"brałem udział w strajkach sierpniowych w Gdańsku, byłem wtedy fanatykiem Wałęsy,po uzyskaniu wiadomości z pewnych Źródeł, zmieniłem zdanie,choć przyznam, że trwało to aż 3 lata. Jestem przekonany i tak wskazują dokumenty, że Wałęsa był TW Bolek, ale po 1976 wycofał się z tego. Wystarczyło by aby przyznał się do błędu i nie było by żadnych kontrowersji wokół jego osoby, a tak to co? Niszczy wszystkich , którzy o tym fakcie wiedzą udając ślepego.Zrobił dużo dla Polski, ale to było sterowane przez UB aż wymknął się im spod kontroli"

Tak pisze jeden z komentatorów w serwisie internetowym Wprost 24 na temat rozprawy sądowej przeciwko Wyszkowskiemu, który to twierdzi, iż Lech Wałęsa to TW Bolek. Zakładając, że to prawda... że Lech Wałęsa współpracował z SB przez 6 lat, a potem wymknął się im spod kontroli i pomimo wszystko wierzył, że obrał dobry kierunek w rozwoju Polski, to faktycznie lepiej byłoby mu się przyznać. Tak podzielił Polaków, zraził do siebie część, pomógł w rozwoju teorii spiskowych na różnorakie tematy. I tak Polonia wiesza na byłym prezydencie psy.


Każdy jest omylny, każdy dałby się zmanipulować, a wielu mogłoby postąpić dokładnie tak samo chcąc wyzwolić Polskę z rąk okupanta i pchnąć w nowym kierunku. Tylko, że wielu przyznałoby się do takiego manewru po jakimś czasie. Obecnie mam wrażenie, że Lech Wałęsa boi się ludziom spojrzeć w oczy. Tylko na scenie politycznej - tej oficjalnej - jest hardy.

Wielu działaczy Solidarności nie uznało przecież Lecha Wałęsy jako Solidarnościowca. Ta część właśnie zginęła w wypadku samolotowym, ale nie wszyscy oceniliby tak jednoznacznie ów manewr. Dla niektórych nosiłoby to znamiona romantyczności. Prawda zawsze jest ważna.

0 Comments:

Post a Comment