Archives

Największym gwałtem jakiego system może dokonać to przenieść plemię, człowieka na teren urbanistyczny. Człowiek traci kontakt z ziemią i jej prawami. Podobno tylko stąpając boso po ziemi jesteśmy w stanie wyzbyć się artretyzmu, etc, a na ziemi - jak wierzą niektóre plemiona - jest lek roślinny na każdą przypadłość. Dlatego zapewne system coraz bardziej zabrania nam naturalnych środków i metod badań. Nawet szałwi w Kanadzie zabroniono. A i u nas mają wycofać witaminy i zioła. Już zaczęli na leki homeopatyczne narzekać. Naturalną żywność skażać.

Buddyzm wyjaśnia prawa natury, konsekwencji, karmy, etc. Sami buddyści nie wykorzystują tych praw do osiągnięcia swoich celów. Wykorzystują je za to okultyści - ale póki ludzie nie będą wiedzieli o tych tajemnych praktykach póty oni będą je stosować. Oddając własną wolność - chociażby poprzez 70% naszych zarobków w pieniądzu - dajemy im kontrolę nad swoim życiem. Jeśli nawet dokona się dobrego uczynku to chcąc nie chcąc wzbudzamy w naturze drugiego wdzięczność. Ta energia może pójść dalej.

Rządy nie tylko zabierają nam pieniądze i wolność, ale i nie odczuwają wdzięczności. To nam każe się takową wdzięczność odczuwać w stosunku do tegoż rządu, że on dba o wszystko, a w rzeczywistości dba jedynie o utrzymanie władzy i robienie sobie z ludzi podwładnych. Od czasów egipskich, sumeryjskich, biblijnych nic się w tej kwestii nie zmieniło. Wolność dla ludzi to największy przejaw dobrej władzy. Tworzenie absurdalnych praw i ograniczanie wolności to zła władza z każdego człowieka robiąca przestępcę.

Rozbudowane ego - funkcja w mózgu - nie pozwala dostrzec jedności wszechrzeczy, energii i świadomości. Ziemia jako również organiczny żyjący organizm świadomość swoją posiada i przejawia się ona w różnym stworzeniu z świadomością najwyższą w człowieku. Cały cykl narodzin od momentu embrionalnego to ewolucja w zarodku. Poczynając od jednej komórki, poprzez ogon, skrzela, w końcu człowieka. Samo życie to również ewolucja. Mały człowiek poznaje, uczy się wszystkiego, a w wieku późniejszym zaczyna rozumieć pojęcia abstrakcyjne, jak ma szczęście to i duchowe.
Świadomość ludzi potrzebna jest do tego by coś zaistniało. Odwołując się do ego i niższych instynktów można rozporządzać ludźmi do woli, ale tylko świadomy człowiek zda sobie z tego sprawę. Sprawę z tego jak bardzo dał się wpuścić w ich grę, jak bardzo się w tym zatracił i dał się sobą manipulować, ile osób przez to skrzywdził. Jednak będąc w grupie EGO lubi określać swoją tożsamość, przynależność i bronić sprawy, choćby się mylił, choćby wokół ginęły osoby niewinne.

Dlatego ludzie nie powinni swojej nienawiści kierować przeciw sobie. Trzeba wskazać wykonawców tej manipulacji. Wyrwać smokowi serce.

Istnieje w sieci taki materiał, jak CIA przeprowadzając zabieg na świadomej kobiecie - znieczulonej miejscowo dokonuje różnych czynności na otwartym mózgu. Przyciskają odpowiednie ośrodki i kobieta opowiada, co się dzieje w jej świadomości. I tak na przykład słyszy muzykę, której nikt inny nie słyszy. Po zwolnieniu ucisku muzyka ustaje. Kobieta zna melodię - w końcu jest ona odtwarzana z jej mózgu, z pamięci. Tego rodzaju eksperymenty to kontynuacja prac Mengelego. Nie od dziś wiadomo, że telewizja to nic innego jak TUBA PROPAGANDOWA. Obecnie również Internet zaczął tę funkcję spełniać. Informacji i dezinformacji mamy natłok. Trudno wyłowić z nich prawdę.

Jakby jednak nie było - w dużej mierze obecna technologia opiera się na prawach natury. I wspomnę tutaj o masońskim Salomonie, który zamknął w butelce 72 demony, dżiny. Nie chodzi o nic innego jak o siły natury. Jeszcze w Chinach wykorzystywano w wojnie siły natury jako swoich sprzymierzeńców. Słońce zawsze musiało świecić w oczy wrogowi, itp. Telewizja jest urządzeniem, które kontroluje pewne prawa natury. Obecnie włączamy skrzynkę i wszystko jest. Mówią nam co mamy myśleć i zaszczepiają różne idee w mózg. Najpewniej przeprowadzono masę eksperymentów w tej mierze wcześniej. Dlatego każą nam siedzieć w domach i po ciężkiej pracy mieć jeno siłę na telewizyjną rozrywkę.

Podobno istnieje technologia, która takie obrazy w mózgu mogłaby wywołać poprzez fale, a więc i niewidomy by widział. Za pomocą satelit i stworzonego z drobinek wody ekranu można stworzyć hologram. Zachował się również w sieci film z początków XX wieku, na którym widać przechodzącą kobietę, rozmawiającą przez telefon komórkowy. Otóż wniosek nasuwa mi się taki, że technologia jest o wiele bardziej zaawansowana niż ludziom się to komunikuje. Ludzie trzymani w niewiedzy to ludzie, którymi można manipulować. Wiadomo i tak, że technologia wojskowa wyprzedza domową o 70 lat - okazuje się, że może i więcej.

Nie bez znaczenia jest tutaj praca okultystów, którzy prawa natury / energie rozpracowują dzięki buddyzmowi, hinduizmowi, taoizmowi. Podobno szyszynka jest hinduskim, satanistycznym, buddystycznym trzecim okiem, w której mieści się pra-wiedza, instynkty, a którą skutecznie wytłumiono przerostem ego. Oni również stosują magię rytuałów, zaklinania słów, etc. Samo chrześcijaństwo wydawałoby się dobrym sposobem na szczęście ludzi na ziemi. Jednak również to chrześcijaństwo używane jest jako broń przeciw chrześcijanom. Zaklinają rzeczywistość mówiąc, że praktyki buddystyczne, etc. grożą opętaniem, że dlatego jest niebezpieczne dla człowieka zachodu, bo jest w chrześcijaństwo wpisane. Jednakże jest to kolejna iluzja ograniczająca prawdziwe możliwości człowieka. Istnieją ludzie w Chinach, którzy potrafią w sposób naturalny wykorzystywać prawa natury i tak siłą energii / ducha rozpalić ogień. System wykorzystuje technologię, a same urządzenia w nazwie mają TELE.

Mózg zatem uwierzy w każdą bajkę. Nie należy mu ufać. Jedynie należy używać jako narzędzia - do myślenia, a kwestię wiary pozostawić na boku. To funkcję mózgu wykorzystano tworząc EGO - jednostkę oddzieloną od reszty i to EGO na różne sposoby się umacnia w kulturze. EGO przesadnie o siebie dba i boi się unicestwienia. EGO łatwo przestraszyć. Natomiast prawdą jest, że człowiek jest zespolony z całą naturą i te same prawa, które rządzą w naturze, kosmosie, rządzą w organizmie człowieka. To jednak temat na osobną notkę.

Jest wiele oszukańczych bajek i tylko kilka perełek. Większość wiedzy starożytnych, która dociera do przeciętnego odbiorcy to wizja świata kreowana przez tamtejszych władców. Natomiast sekrety władzy nad ludźmi to najpilniej strzeżona tajemnica. I najpewniej tę najlepiej eksplorować, nie wdając się w historyjki Nostradamusa, o UFO, astrologii, etc. Nasze wyobrażenia często kreowane są przez fabrykę marzeń - Hollywood. Chcąc nie chcąc będzie się to przejawiało w naszej podświadomości. W końcu naukowcy i eksperci wojskowi potwierdzą, że mieli kontakt, że to naukowo już dowiedzione, etc. Szary Kowalski nie będzie miał podstaw, żeby nie uwierzyć, że obcy istnieją.

Wówczas wyjdą z inwazją na naszą umęczoną ziemię i będą działać w ukryciu tak, jak działają przy tzw. przebiegunowaniu ziemi. Obecnie doświadczamy różnych kataklizmów. Mówi się, że pogoda szaleje. Zmiana księżyca, zmiany na słońcu, burze słoneczne, etc. To wszystko naturalne zjawiska mające miejsce od wieków - ale nie ma żadnych przesłanek, że wariują właśnie teraz. Przez 70 lat ponad mieliśmy pokój w świecie zachodnim. To dobry okres na to, aby rozwijać technologię. HAARP jak najbardziej jest ustrojstwem, które jest w stanie doprowadzić do zmian w przyrodzie - być może, że ziemia wówczas odpowiada na taki atak. Podgrzewają jonosferę bilionami WATów. W efekcie dochodzi do ulewy, ruchów tektonicznych i tsunami.

Od czasu do czasu tsunami, trzęsienie ziemi występują naturalnie - wówczas możemy powiedzieć, że ziemia się oczyszcza, ale w tym przypadku jest ewidentnie prowokowana. Tak samo jak wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej. Swoją drogą jeden okultysta z początkiem w. XX napisał o tym książkę. Sądzę, że w kręgu okultystów wybierają oni jakieś projekcje i jak czas odpowiedni wykorzystują je do realizacji, by nadać tym ludziom jakieś szczególne zdolności w przewidywaniu przyszłości. Żaden człowiek przyszłości nie widzi!!!! Są to projekcje, ewentualne możliwości w przyszłym świecie. Wystarczy przejrzeć Protokoły Lucyferiańskie - czy to przepowiednia, czy plany? W ten sposób - okultystyczny - tworzą oni rzeczywistość. Używają projekcji.

Najpierw jesteśmy karmieni historyjkami typu: 2012, UFO, demony, etc. potem ludzie ulegają panice i zaczynają wierzyć w stworzony przez nich świat. Wówczas mają podstawę do tego, żeby to zrealizować. To jest wytwór Illuminatów, działających również w służbach specjalnych. Ich działalność w stosunku do ludzi można nazwać faszyzmem. Obecnie rzeczywistość Polska kreowana jest na ich modłę.

Im więcej ludzi wierzy w ich bajki i kreacje, tym częściej zaczną je realizować. Technologia jest rozwinięta o 70 lat - jak nie więcej - przed tą, którą posiadamy w domach, a i tak wydaje się nam, że rozwija się w tempie zabójczym i przyspiesza. Mówi się o Blue Beam, hologramie, o HAARP, UFO - swoją drogą Hitler pracował nad budową takich statków o kształcie dzwona i spadały one na ziemię, po czym wojsko szybko zabezpieczało teren. Tymczasem dociekliwi zauważywszy coś, nie wiedząc, że to eksperymenty wojskowe - stwierdzili, że to kosmici. Potworzyły się grupy oczekujące kontaktu z innymi stworzeniami z galaktyki :o)
Mówię wam, to Illuminaci bawią się jak dzieci historyjkami - i to na różnych poziomach - duchowości - nauki - religii (apokalipsa) - polityki.

Istnieje technologia, gdzie niewidomi widzą, a głusi słyszą - za pomocą fal stymulujących odpowiednie obszary mózgu bez użycia receptorów. Innymi słowy ludzie słyszą głosy w głowie - namawiające np. do samobójstwa, myśląc, że to opętanie. Oczywiście warto zauważyć, że to naturalne procesy, możliwości mózgu poddane kontroli technologicznej i zbieżne ze sobą nazwy: telepatia - telewizja - telefonia - internet - hologram. Także posiadają wszelkie narzędzia do tego, żeby człowiek wierzący w historyjki zwariował. Najgorzej to dać im wiarę.

Jeśli ludzie będą upatrywać zbawienia w ciężkich dla nich czasach, jeśli uwierzą w mesjasza to ONI nam go dają ustanawiając Nowy Porządek Świata.

O światowej kontroli nad wszystkimi zasobami naturalnymi ziemi. Organizacje.

Być może coraz wyraźniej widać jaka opcja pozostaje Polakom w kwestii Nowego Porządku Świata. Z rządem obecnym, czy SLD czeka nas wejście w system faszystowski, gdzie ludziom aplikuje się szczepionki z rtęcią spowalniając rozwój człowieka i zmniejszając jego IQ, a w żywności coraz więcej substancji będących efektem ubocznym - odpadem - po eksperymentach bombowych. Stąd pochodzą słodziki. Obecnie cena cukru wyświdrowała w górę po to, aby cukiernicy szukali tańszego rozwiązania w tym zakresie, typu aspartam. Są to substancje wysoko rakotwórcze. A większość udziałów w firmie zajmującej się produkcją aspartamu posiada rodzina Bushów.

Ciężko rozmawiać o tym z ludźmi, którzy żyli swoim życiem niezależnie od tego, co się działo - powiedzą, że wpadłeś w paranoję. Jednak sądzę osobiście, że nie ma w tym paranoi - jest dociekliwość, przezorność, myślenie wąskotorowe. Uważam, że lata eksperymentów prowadzonych przez CIA na mózgu, umyśle człowieka, na żołnierzach, etc. obecnie zebrane do kupy zostanie zaaplikowane ludzkości. Być może będzie to rok 2012. Koniec świata, jaki znaliśmy. Być może, że faszyzm wypłynie na powierzchnię i coraz więcej ludzi w niego uwierzy. Być może, że dojdzie do wojny. Bo albo damy się zabijać powoli, albo staniemy do walki. Fakt faktem, że zależy im na depopulacji.

Odnoszę wrażenie, że wszyscy, którzy zostali zabici - nieważne, czy katastrofa, czy zamach - zostali celowo usunięci z drogi do globalnego faszyzmu. Chcieli oni bowiem oponować. Najwymowniejsze będzie tutaj orędzie Kennedy'ego. Dlatego chociażby jedna z rodzin ofiar smoleńskich została ostrzeżona, aby uważała jak wsiada do samochodu. Donald Tusk odpowiedział, że to obrzydliwe insynuacje. Jednak premier pewnie nie chce wzbudzać paniki i trzyma ludzi z dala od prawdziwych wydarzeń, wybrał bowiem drogę ugody. Z prezesem PiSu wojna byłaby bardziej prawdopodobna. Dla dezajnerów nowej cywilizacji opartego na NWO nie ma znaczenia jak depopulacja ludzi się odbędzie.