Michael Jackson robił karierę olbrzymią z początku, ale w końcu zaczęli go niszczyć, kiedy w piosenkach przemycał ukryte treści. Od 10 lat oskarżano go o pedofilię, jego twórczość ucierpiała na tym bardzo - nie wydał żadnej płyty, ale nie złamano go jako człowieka. Michael Jackson miał odwagę mówić o tym jak służby porządkowe potraktowały go podczas oględzin, że fotografowano jego prywatne części ciała i że źle go traktowano. MJ był niewinny. Ludziom u władzy przestało się podobać, że MJ spotykał się z fanami po koncertach i opowiadał, że cały świat jest obłudny na korzyść bogacących się korporacji, że cały świat jest grą, gdzie tylko rządzący znają jej zasady, że telewizja, prasa i książki do historii są tworem świadomym, aby urabiać , edukować, projektować umysły ludzkie. Wszystko to jest kłamstwem - tak jak za komunizmu. Fałszywi są bohaterowie. Artystami nazywamy ludzi, którzy prowadzili się niemoralnie i kroili ludzi dla eksperymentu.

Kiedy Michael Jackson zdecydował powrócić na scenę miliony fanów trwały przy nim. To świadczyło o tym, że nie udało się urabianie opinii publicznej, wrabianie MJ w pedofilię - najbardziej potępiany społecznie czyn - postanowiono więc go zamordować. Ludzie u władzy nie pozwolą na rząd dusz, a MJ miał posłuch i zaczął tworzyć prawdziwą muzykę z przekazem, nie to co dziś prezentuje Jay-Z, Rihanna, itp., robiący zawrotną karierę. Dlaczego? Zaprzedali się. Takim ludziom władza nie boi się oddać rządu dusz, bo nie transferują oni żadnej treści niebezpiecznej dla reżimu.


Michael Jackson bardziej niż ktokolwiek rozumiał, że zmiany wprowadzane w świat reżimu globalnego należy zacząć od siebie. Kreował więc świat szczęśliwości i ten świat reżim pragnął zniszczyć.

0 Comments:

Post a Comment