Ciągnie się łańcuszek oskarżeń i afer. Jak wspominał Mr Michalkiewicz zaczęło się od kręcenia bata na ludzi od afery gruntowej, w tym Pana Kamińskiego, który świadom tego faktu postanowił odsłonić kulisy afery hazardowej w zamian. Dzięki współpracy przewodniczącego Sekuły ukręcono łeb aferze, ale sprawa Kamińskiego ciągle na wokandzie. Wobec powyższego były szef CBA pokazuje kilka Asów w rękawie. Zadziera bowiem z ludźmi u szczytu władzy w Polsce, którzy zapewne dzięki swojemu nieomylnemu i wszechmogącemu pijarowi będą w stanie odwrócić kota ogonem.

- Nastąpił odwet na kadrze kierowniczej CBA. Około 90 procent pracowników zostało zmuszonych do odejścia z CBA – jest to ogromna strata. Dla tych ludzi w CBA nie ma miejsca. Wystarczy spojrzeć w życiorysy tych panów. Są to ludzie, którzy zaczynali swoje kariery w okresie stanu wojennego. Tusk uznał, że to są najlepsze kandydatury. Mają oni dostęp do materiałów, w których przewijają się jako osoby podejrzane - mówił Kamiński.
- To była pacyfikacja CBA. Odnoszę wrażenie, że obecne kierownictwo dostało zielone światło, by siedzieć cicho. Mam wrażenie, że CBA nie patrzy na ręce władzy, a jej szef salutuje temu.

1 Comment:

  1. Anonimowy said...
    It is perfect time to make some plans for the future and it's time to
    be happy. I've read this post and if I could I wish to suggest
    you few interesting things or suggestions. Maybe
    you could write next articles referring to this article.
    I desire to read even more things about it!

Post a Comment